Klaudiusza poznałem na kursie instruktora kulturystyki w Krakowie, szybko wchłaniał wiedzę i wiedziałem, że hasło przygotowania do zawodów to przemyślana decyzja, a nie chwilowy impuls. Równie szybko zorientowałem się, że jego organizm potrafi magazynować potężne ilości wody (bardzo widoczne na zdjęciach w metamorfozie), dlatego też pod koniec budowania masy mięśniowej nazbierało się koło 30 kg, które trzeba było wycinać, aby zmieścić się w zamierzonej kategorii – kulturystyce klasycznej. Co prawda udało się zmieścić w limity wagi do wzrostu, jednak nakład i wysiłek w to włożony był ogromny. Około 2-3 godzin treningu aerobowego dziennie 7 x w tyg. przy 150 kg węgli na dzień to prawdziwa katorga, ale skąd ja to znam ? 🙂 Porównując przygotowania moich wszystkich podopiecznych to właśnie reżimy Klaudiusza były bardzo zbliżone do moich. Aby sylwetka była pełna i nabita przy naszym wzroście 187–190 idealnie wyglądamy przy wadze 105 kg, a nie jak w dniu startu ponad 92 kg. Stąd wniosek płynący z całych przygotowań – Zwiększać masę 🙂
Aktualnie Klaudiusz z pewnością zyskał ogromne doświadczenie oraz prestiż startem w wiosennym sezonie 2014 r., a jego wiedza przekłada się na wymierne korzyści czerpane z prowadzenia własnej siłowni.